Narty, snowboard, góry, mróz…miłośników sportów zimowych nie brakuje. Niestety ewentualny wypadek na stoku za granicą może nas bardzo uderzyć po kieszeni i niewątpliwie utrwali nasze wspomnienia z ferii zimowych. Oczywiście można by pomyśleć, iż skoro mamy Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego to po co nam dodatkowe ubezpieczenie. Otóż w takich krajach jak np. Austria czy Słowacja koszty akcji ratowniczej pokrywa pacjent. Nie jest tak jak u nas, że TOPR czy GOPR zwiezie zbłąkanego czy połamanego turystę ze stoku czy Morskiego Oka za darmo.
Dlatego też przed wyjazdem warto zawrzeć stosowną umowę ubezpieczenia. Na co zwrócić uwagę?
Zacznijmy weryfikację OWU od znalezienia paragrafu który dotyczy wyłączenia odpowiedzialności ubezpieczyciela (np. stężenie alkoholu we krwi, zjazd poza wyznaczoną trasą, itp.). Miejmy świadomość w jakich sytuacjach ochrona ubezpieczeniowa nie będzie obowiązywać.
Dobrze, aby zawarta umowa zobowiązywała ubezpieczyciela do automatycznego pokrycia kosztów udzielonej pomocy, bez konieczności wyłożenia własnych pieniędzy i dopiero późniejszego rozliczenia się z ubezpieczycielem.
Radzę sprawdzić tryb zgłaszania wystąpienia zdarzenia objętego ochroną ubezpieczeniową ( jaki jest czas na zgłoszenie szkody, gdzie i w jakiej formie ją zgłosić).
No i oczywiście zakres ubezpieczenia. Koniecznie koszty leczenia, NNW oraz OC.
Udanego szusowania!!!